RUNO OWCZE W PRACACH SĘPOLEŃSKIEJ ARTYSTKI [GALERIA]

22 gru, 2016 | Sępólno Krajeńskie

Lalki, misie, a nawet elementy garderoby – to wszystko można wykonać z runa owczego. Udowadnia to Pani Beata Bohaczyk z Niechorza koło Sępólna Krajeńskiego. Jako jedna z nielicznych osób w kraju, zajęła się ona pracą artystyczną z tak nietypowym materiałem.

Runo owcze to nic innego jak wełna, pozyskana w wyniku strzyżenia owiec i odpowiednio potem przetworzona. W efekcie tego procesu przybiera ona formę podobną do waty. Podstawowe zastosowanie runa owczego, to wypełnienie poduszek i kołder. Z tego przędzie się też wełnę, z której dalej powstają swetry i czapki. Pani Beata Bohaczyk dotarła do jeszcze jednego zastosowania tego surowca. Chodzi o rzeźbę w runie. To technika wymagająca niezwykłej cierpliwości. „Pęk runa owczego trzeba nakłuwać specjalną igłą tak długo, aż stwardnieje, jednocześnie formując pożądany kształt. Wykonanie na przykład głowy lalki to kilkanaście godzin takiej pracy” – mówi. Nie da się wykonywać takich zadań w jednym ciągu. Jedna lalka powstaje przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt dni. „Późniejsza satysfakcja jest jednak bezcenna” – dodaje dalej Pani Beata.

Rzeźby z runa owczego mogą mieć wiele zastosowań. Najczęściej służą jako ozdoby i zabawki. Z powodzeniem mogą służyć nawet w przemyśle filmowym. Prace Pani Beaty można znaleźć na wystawach w całym regionie. Obecnie sama prowadzi też warsztaty z rękodzielnictwa.

Beata Bohaczyk ma swoją pracownię w domu. Na Krajnę przeprowadziła się z Poznania, ponad 30 lat temu. Z wykształcenia jest matematykiem, z wyboru rolnikiem, lecz jej główną pasją jest praca artystyczna. Ciągle odkrywa nowe metody tworzenia. Biegle operuje już ponad 30 technikami rękodzielniczymi.

Strona artystki: http://paverpolart.blogspot.com/

 

 

Czytaj cały artykuł
Skip to content